Forum RPG z Seriali ! Czujcie sie jak w domu xPP ;**
Rozmawiamy o Tobie ,Miguel - powiedziałam - Ja po prostu chcę byc uczciwa - zwróciłam się do Gastona
Offline
- Nie próbujesz przekonać tego pana, żeby cofnął mi karę, prawda?- zapytałem do Mii.
- Nie obchodzi mnie to, że dał mi pan karę i muszę przeczytać cały Regulamin szkoły. Już raz to panu powiedziałem i powtórzę niech się pan nie zbliża do mojej ukochanej bo pan pożałuję- powiedziałem stanowczo.
Offline
Ale to moja wina . Niech pan ukaże mnie a nie jego - powiedziałam - Poprosiłam go żeby do mnie przyszedł . I on mnie posłuchał ... - dodałam- Miguel , ale to ja podeszłam do pana Gastona ... - oznajmiłam
Offline
Zaśmiał się;
- A czy niby ja się zbliżam? Nie mogę porozmawiać z uczennicą bo Ty mi zabraniasz? Nie pozwalaj sobie na zbyt wiele... - rzucił z ironicznym uśmiechem
- Sama widzisz jak on się zachowuje... Nie cofnę mu kary... a jeśli nie przestanie to dostanie jeszcze większą. - powiedział do Mii
Ostatnio edytowany przez Gaston (2008-08-15 14:03:38)
Offline
Miguel , nie denerwuj się ... To samo tyczy się pana , panie prefekcie - dodałam
Offline
- Mio, kochanie. Błagam Cię przestań mnie bronić, dobrze?- zapytałem.
- Niech pan mnie każe tyle ile chcę ale i tak to nic nie da. Wiem, że chcę pan żeby mnie wyrzucili ze szkoły ale nic z tego- powiedziałem z lekkim uśmiechem
Offline
- On się dlatego tak zachowuje bo bardzo mnie kocha i boi się o mnie . Naprawdę jest dobrym i miłym chłopakiem - powiedzialam
Offline
Znów się zaśmiał;
- A niby po co mają cię wyrzucać ze szkoły? Mi w niczym nie przeszkadzasz... A jak wylecisz to stracę dobrą zabawę... - powiedział
- Może być zazdrosny ile chce... ale do mnie ma sie zwracać z szacunkiem... - powiedział do Mii
Offline
- Ale miło usłyszeć od takiej pięknej dziewczyny tyle komplementów. Kocham Cię, Mio- powiedziałem i pocałowałem ją.
Offline
Rozumiem - pokiwałam głowa do Gastona - Ale proszę niech pan cofnie tę karę - spojrzałam na niego maślanymi oczami
Offline
Co to ,to nie - powiedziałam do Gastona - Nie zna go pan , więc niech pan tak nie mówi . On jest najlepszym chłopakiem jakiego znam . Zawsze dotrzymuje słowa i nigdy nikogo nie krzywdzi - dodałam
Offline
- Jego zachowanie się nie zmieniło mimo moich ostrzeżeń... Ma zrobić to co kazałem na dzisiejszy wieczór - powiedział do Mii - Nic na to nie poradzisz... Chociaż na Twoim miejscu nie zadawałbym się z tym niewychowanym... Arango... - dodał tylko żeby to co mówi nie byo za bardzo wredne
Offline
- Może i jestem prostakiem ale za to mam swój honor i nie pozwolę żeby pan mnie obrażał.
- Mio przestań go prosić o to co niemożliwe. On mi nie cofnie kary. Nie widzisz że on mnie nienawidzi- powiedziałem z uśmiechem i trzymałem ją za rękę.
Offline